03 grudnia 2018

MEKSYK: ZIELONA SUKIENKA


Buenos Dias. Wróciłam, jestem, żyje. Chociaż moje obolałe ciało krzyczy 'spać' nie mogę się powstrzymać i jeszcze na gorąco, upojona meksykańskim słońcem i tequilą, chcę podzielić się z Tobą moim wrażeniami. A mam ich mnóstwo. 

10 godzin w samolocie zaowocowało kilkoma tekstami. Ten pisałam do Ciebie prosto z siedzenia dreamlinera i zastanawiałam się jak przeżyje pozostałe 7 godzin lotu. Do tej pory najdłużej leciałam do Madrytu i wydawało mi się, że to jest szczyt moich możliwości. Mimo, że lubię latać, 12 godzinną trasę z Warszawy do Cancun zniosłam gorzej niż starsze panie. Ale do meritum. To jeszcze nie będzie post ze wskazówkami czy praktycznymi poradami dotyczącymi wakacji w Meksyku. Nie będzie też o tym, co widziałam i co zrobiło na mnie największe wrażenie. Jeszcze na to nie czas.

Dzisiaj krótkie — jak to się mówi —'pity pitu' o tym jak to się stało, że wylądowałam w Meksyku i kilka ochów i achów na temat tego kraju. W ramach gratisu pokażę Ci kilka zdjęć sukienki, która skradła moje serce i mogę się założyć, że Ty też wyglądałabyś w niej pięknie.



sukienka aggi.pl

Zdradzę Ci tajemnicę. Tajemnicę raczej poliszynela, ale co tam. Meksyk to raj. Podejrzewam, że powiem to samo o kolejnych odwiedzonych miejscach, ale w końcu nikt nie powiedział, że raj ma być tylko jeden. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że finalnie wybraliśmy ten kraj na wakacje. Wiedzieliśmy, że lecimy w listopadzie i złapiemy jakiegoś lasta. Rozważaliśmy Kubę, Srilankę, trochę Zanzibar i Bali, ale w biurze podróży okazało się, że Meksyk patrzy na nas swoimi wielkimi, pięknymi oczami i prosi abyśmy go przygarnęli. Nie mogliśmy się oprzeć. 

Dzisiaj, po powrocie do Warszawy wiem, że był to strzał w dziesiątkę (chociaż, z pewnością odwiedzę również wszystkie wymienione wyżej miejsca). W następnym poście napiszę wszystko, co musisz wiedzieć przed wyjazdem do Meksyku. Będzie też oddzielny post o naszym hotelu (nie będzie sponsorowany, ale muszę się na ten temat wypowiedzieć, bo po sieci krąży mnóstwo sprzecznych opinii, które nie pomagają wy wyborze hotelu), a także o lokalnym biurze podróży, z którym jeździliśmy na wycieczki. W każdym poście będzie dużo zdjęć i co ciekawe wszystkie zrobione telefonem. 

Do następnego.
xoxo

2 komentarze:

KOKORINOO dziękuje i pozdrawia !