01 sierpnia 2018

MEDIOLAN I OKOLICE W KLIKA DNI


„Lecę do Mediolanu!” – rzuciłam z podnieceniem w głosie od razu po przekroczeniu progu mojego mieszkania. Nikt mi nie odpowiedział, ale unoszący się w domu zapach pieczonego kurczaka dał mi do zrozumienia, że chyba ktoś mnie ignoruje. Od razu ruszyłam w stronę kuchni i z oburzeniem w głosie krzyknęłam „Słyszysz? Lecę do Mediolanu”. Zerknął na mnie znad patelni pieczonych ziemniaków i beznamiętnym głosem powiedział „Jedź, ale się rozczarujesz”. 

Czy już kiedyś mówiłam Ci, że On zawsze ma rację? Mediolan mnie rozczarował, ale cieszę się, że zobaczyłam go na własne oczy. Podobał mi się, ale do Rzymu mu naprawdę daleko. Ale o moich odczuciach będzie na końcu. Teraz skupię się na organizacji wyjazdu. 


BILETY

Za bilety do Mediolanu zapłaciłyśmy 160 zł w dwie strony i nie kupowałyśmy ich jakoś dużo wcześniej. Wpadłyśmy na pomysł wycieczki do Mediolanu i po prostu kupiłyśmy bilety. Ryanair trochę nas oszukał (bo już prawie kupiłyśmy je za 100 zł) i w trakcie składania zamówienia zmienił cenę biletu powrotnego, co poskutkowało wyrzuceniem nas z systemu. Także nie dziw się, kiedy przy dokonywaniu płatności wyskoczy Ci błąd na stronie. Takie życie. 


DOJAZD Z LOTNISKA

Z Lotniska Bergamo do centrum Mediolanu czeka Cię godzinna trasa autokarem. Nie jest ona urokliwa, ale przynajmniej dużo nie kosztuje. Bilet, który wyniesie Cię 5 € możesz kupić na lotnisku, w specjalnie dedykowanym do tego okienku, albo na stronie internetowej przewoźnika Terravision. Nie musisz być bardzo przywiązany do godziny widniejącej ta bilecie. Pamiętaj to Włochy, oni żyją inaczej niż my. Masz bilet na 16 – możesz pojechać o 10 rano albo o 21 wieczorem. 


RADA: Jeśli zdecydujesz się na zakup biletu przez internet – koniecznie go wydrukuj. Unikniesz biegania po lotniku i nie stracisz pieniędzy. Bez papierka nie wsiądziesz do autokaru. Mimo, że bilety posiadają kody QR nikt ich nie akceptuje. 




HOTEL


Tak się cudownie złożyło, że z Dworca Głównego do naszego hotelu było 15 minut na piechotę. Podczas 5 dniowego pobytu w Mediolanie mieszkałyśmy w hotelu del Sole. Pokój, który wynajęłyśmy może nie był luksusowy, ale wszystko rekompensował nam przepiękny taras. Jeśli będzisz szukać lokum w Mediolanie, to bardzo polecamy ten hotel. Czysto, miła obsługa i mega dobra lokalizacja, bo 400 m od metra!

Hotel del Sole Vassalli & C.
Adres: Via Gaspare Spontini, 6, 20131 Milano MI, Włochy
Telefon: +39 02 2951 3689

PS. Mam dla Ciebie 100 zł do wykorzystania w airbnb, o ile jeszcze się tam nie rejestrowałeś, a jeśli skorzystasz z tego linku dostaniesz zwrot 50 zł z booking.com.



KOMUNIKACJA MIEJSKA


No i płynnie udało mi się przejść do tematu komunikacji miejskiej. Mediolan wbrew pozorom nie jest taki duży i często poruszałyśmy się po mieście na piechotę. Trafiłyśmy na ogromne upały i czasami po prostu nie chciało nam się maszerować w promieniach słońca. Kupowałyśmy głównie bilety pojedyncze, które uprawniają do jazdy komunikacją miejską przez 90 minut. Za taki bilet płaciłyśmy 1,5 €. Taka mała rada – nie wyrzucaj biletów od razu po wyjściu z wagonu metra, bo często przy wyjściu z budynku metra trzeba je ponownie włożyć do kasownika. Najlepiej na czas podróży trzymać je w ręku. Będzie szybciej. 




ZWIEDZANIE 


Nie byłyśmy nastawione w Mediolanie na zwiedzanie, więc super ciekawych miejsc Wam tutaj nie przedstawię. Obowiązkowe punkty, których nie można pominąć we włoskiej stolicy mody to słynna Katedra Duomo i Galeria Vittorio Emanuele. 


Katedra robi naprawdę ogromne wrażenie. Szczególne o 6 rano, kiedy pozuje jedynie kilku jeszcze zaspanym turystom. Żeby zrobić TE zdjęcia wstałyśmy specjalnie o 5 rano. Inaczej w tle miałybyśmy tłumy odwiedzających plac przed Katedrą. Jednak w Katedrze zdecydowanie najfajniejsze jest to, że można wejść na jej dach. Bilet możesz kupić przez Internet, albo w kasie w budynku obok Katedry. Kosztuje trochę ponad 60 zł i uprawnia Cię do zwiedzania dachu, wnętrza Katedry, a także muzeum, które znajduje się już poza Duomo. Polecam jednak wybrać ścieżkę internetową i wydrukować bilet po jego kupieniu – będzie zdecydowanie szybciej. Nie sugeruj się datą na bilecie – nie jest wiążąca. My kupiłyśmy bilet na piątek, a do Duomo weszłyśmy na ten sam bilet w sobotę. No stress!


Jeśli jesteś fashion freak’iem musisz koniecznie odwiedzić „modny kwadrat” w Mediolanie. Na jego granice składają się z Via Monte Napoleone, Via Manzoni, Via della Spigab i Corso Venezia. To właśnie tam znajdziesz wszystkie butiki światowych projektantów. W pobliżu jest też kawiarnia Emporio Armani i kiosk Vogue'a. Podobno są w tym kwadracie. Podobno, bo jakoś tak się złożyło, że do nich nie dotarłyśmy. 


Jeśli masz ochotę obejrzeć Ostatnią Wieczerzę Leonarda da Vinci, to musisz wybrać się do Bazyliki Santa Maria delle Grazie. Niestety bilety (około 8 €) trzeba rezerwować z naprawdę dużym wyprzedzeniem i można je kupić tutaj. Nam nie udało się zobaczyć tego dzieła. Może następnym razem. 

Poza tym wartym zobaczenia są również Zamek Sforzów i park Smpione. Najciekawszą dzielnicą w Mediolanie jest Brera, do której naprawdę trzeba się wybrać. Warto też wstąpić do Teatru La Scala, który jest najsłynniejszą sceną operową we Włoszech, a może nawet i na świecie. 





COMO

Wycieczka nad jezioro Como to absolutny must have, jeśli jesteś w Mediolanie dłużej niż dwa dni. Dostaniesz się nad nie ze stacji kolejowej Milano Codorna ( stacja metra również o tej samej nazwie). Bilet, który kosztuje zawrotną sumę 5 € kupisz w kasie biletowej na dworcu. Pociągi jeżdżą dość często, wiec nie musisz wcześniej sprawdzać godzin odjazdu. Bilet trzeba skasować od razu na peronie, a z pociągu wysiąść najlepiej na stacji Como Lago Nord. Pociąg podjeżdża praktycznie pod samo jezioro, więc od razu wiadomo, że jest się na miejscu. Polecam usiąść po lewej stronie pociągu kierującego się w stronę Como i obserwować widoki. 


Poza spacerem wzdłuż jeziora musisz koniecznie wjechać kolejką Funicolare Como-Brunate na wzgórze, z którego rozpościera się absolutnie wspaniały widok na jezioro i miasto. Miejsca, z którego startuje kolejka z pewnością nie da się przegapić – kolejka (tym razem) ludzi da Ci znać, że to właśnie tam się kierujesz. Bilet w dwie strony kosztuje 6 €, a sama przejażdżka trwa może 5 minut. Miałyśmy szczęście - po wjeździe na górę udało nam się trafić na wolny stolik w kawiarence i podziwiać zapierające dech w piersiach widoki w towarzystwie najlepszego włoskiego espresso. 



BERGAMO

Wylot do Warszawy miałyśmy dopiero o 21, dlatego postanowiłyśmy cały ostatni dzień spędzić w Bergamo. 

Na miejscu byłyśmy około 11. Walizki zostawiłyśmy w przechowalni bagaży (koszt 5€. ps. przechowalnia mieści się oddzielnym budynku przed lotniskiem, nie w jego wnętrzu) i autobusem miejskim (biletomaty są na przystankach) prosto spod lotniska ruszyłyśmy w stronę centrum miasta. Miasto podzielone jest na dwie części – nowoczesną Città Bassa położoną w dole miasta, oraz położoną na wzgórzu, otoczoną średniowiecznymi murami - Città Alta. Proponuję jechać autobusem do samego końca i wysiąść w starej części miasta. 


Dużo osób mówiło mi, że to miasteczko jest zdecydowanie fajniejsze od Mediolanu i chyba mieli rację. W Bergamo czuje się iście włoski klimat. My spędziłyśmy prawie cały dzień spacerując po uliczkach górnego miasta, podziwiając widoki z klimatycznej kawiarenki i chłonąc włoski klimat, którego sam Mediolan raczej nam nie zaoferował.


JEŚLI INTERESUJE CIĘ TYLKO PRAKTYCZNY PORADNIK TO NIE MUSISZ CZYTAĆ DALEJ :)


Jeśli jesteś w tej części wpisu to znaczy, że jesteś naprawdę wytrwałą osobą. Wycieczka niesamowicie mi się podobała, ale dlatego, że wiele zależy od tego z kim się jeździ, a nie dokąd. Nasz babski wypad zaowocował mnóstwem zdjęć, niezliczoną ilością przebytych kilometrów i kilkoma atakami bólu brzucha ze śmiechu. Kocham Włochy, dlatego wycieczka do jakiegokolwiek włoskiego miasta jest dla mnie super sprawą. Mediolan był drugą po Weronie włoską destynacją w tym roku i niestety raczej w tym roku Włoch już nie odwiedzę. Mediolan mnie nie zachwycił, ale cieszę się, że w nim byłam. Miasto poza kilkoma atrakcjami turystycznymi nie robi wielkiego wrażenia. Jest raczej brudne i zaniedbane. Niektóre uliczki zrobiły na mnie wrażenie, ale okrzyków zachwytu było zdecydowanie mniej niż tych z powodu rozczarowania.

Czy wrócę do Mediolanu? Nie wiem. Jeśli nadarzy się taka okazja to tak, ale chyba raczej przejazdem niż na dłuższy pobyt. 

1 komentarz:

  1. Rónież odniosłam takie wrażenie o Mediolanie. Spodziewałam się czegoś bardziej "ach", nie zrobił na mnie Mediolan jakiś super wrażeń.

    OdpowiedzUsuń

KOKORINOO dziękuje i pozdrawia !