24 listopada 2016

STREET STYLE: PIKOWANA KURTKA I BOTKI NA SŁUPKU


24 odcinek listopada prawie za nami. 

"Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz" mówią.... A ja muszę przyznać, że śpię całkiem nieźle. Rzekłabym nawet, że fantastycznie. Za każdym razem, kiedy mam ochotę poczytać i chwytam książkę w dłoń i zasypiam w mgnieniu oka. Eberhard Mock* nie ma kiedy się mną nacieszyć, ale takie są koleje losu. Jestem w stanie zasnąć w każdym miejscu i o każdej porze. Najsmutniejsze jest to, że nie zdążę dobrze oddać się w ramiona Morfeusza i już budzi mnie budzik, którego melodię dawno temu znienawidziłam. Rano to pojęcie względne oczywiście, bo kiedy przeklęte urządzenie dźwiękowe wydaje z siebie diabelską melodię dla mnie jest środek nocy. Za oknem ciemno i jedynym miejscem, w którym chcę przebywać jest moje łóżko. Nie będę owijać w bawełnę - spać mogłabym całymi dniami (i nocami też) i bynajmniej nie dlatego, że coś mi dolega. Po prostu kocham spać. W poprzednim wcieleniu musiałam być dużym misiem, który poza miodem najbardziej kocha spanie. 

Czasami jednak, kiedy dzień jest tak piękny jak na załączonych obrazkach, porzucam trzymające się mnie myśli o spaniu na rzecz spacerów. Długich i przyjemnych spacerów.

*kto czyta ten wie!

Buziaki
Paulina


kurtka | jacket | ZAFUL
buty | shoes | DEE ZEE
torebka | bag | PAULINA SCHAEDEL




4 komentarze:

KOKORINOO dziękuje i pozdrawia !