16 maja 2016

NAJWIĘKSZY SKARB W MOJEJ SZAFIE | C-THRU


Jakie jest Wasze podejście do rzeczy? Przywiązujecie się do nich i ciężko Wam się z nimi rozstać, czy raczej nie mają dla Was większego znaczenia? Chodzi mi o ubrania, książki i wszelkie inne rzeczy, których posiadaczami jesteście. Ja należę do osób sentymentalnych, którym rozstanie się z jakąkolwiek rzeczą przychodzi bardzo ciężko. Szczególnie słabo wychodzi mi pozbywanie się ubrań nawet tych, których nie miałam na sobie już bardzo długo. Mimo, że moja szafa pęka w szwach nie umiem się z nimi rozstać i uważam, że z pewnością mi się jeszcze przydadzą. Staram się z tym walczyć i nie wpadać w manie zbieracza, ale wciąż przychodzi mi to z trudem. Jednakże są w mojej szafie perełki, czyli rzeczy jedyne w swoim rodzaju, których nie pozbędę się za nic w świecie. Dlatego też jestem bardzo zadowolona, że marka C-THRU zaprosiła mnie do swojej akcji „Największy skarb w Twojej szafie” i poprosiła o podzielenie się ze światem najważniejszą dla mnie częścią garderoby.


„Nie wszystko złoto, co się świeci”, dlatego skarbem nie zawsze musi być to, co drogie i markowe. Oczywiście w mojej szafie są i takie rzeczy, ale nie o nich dzisiaj mowa. Jak wiecie skarb skarbowi nie równy i dla mnie zdecydowanie większe znaczenie ma wartość sentymentalna danej rzeczy niż jej cena. W mojej szafie jest kilka skarbów, ale chyba największy sentyment ma dla mnie kurtka z podobiznami Marylin Monroe. Jej historia jest dość długa i mogę z czystym sumieniem napisać, że kurtka ma już pewnie tyle lat co ja. Co więcej miała już trzy (jak do tej pory) właścicielki, a wciąż jest w świetnym stanie. Lata temu moja Ciocia sprezentowała ją mojej Mamie, co wywołało we mnie ogromny napad złości. Sytuacja ta, która wydarzyła się na moich oczach była dla mnie pomyłką, dlatego uważam, że moja złość była w tamtym momencie umotywowana. Oczywistym było dla mnie, że jako największa (w tamtym czasie) fanka Marylin Monroe to ja powinnam ją dostać. Ale jak chodzić w kurtce, która jest co najmniej o pięć rozmiarów na mnie za duża? Zacisnęłam zęby, z bólem serca pozwoliłam mamie nosić kurtkę jeszcze przez kilka lat i z utęsknieniem wyczekiwałam dnia, kiedy w końcu do niej dorosnę. Dzisiaj zajmuje ona honorowe miejsce w mojej szafie i z całą pewnością mogę napisać, że pozostanie ze mną jeszcze długo (a potem trafi w ręce mojej córki). Kto wie, może będzie to kurtka przekazywana z pokolenia na pokolenie przez długie lata?  

A jakie są Wasze największe skarby w szafie?
PS. najnowszy zapach marki C-THRU Tender Love jest obłędny! 

Miłego wieczoru. Paulina






8 komentarzy:

  1. Świetny zestaw, a kurteczka jest arcydziełem, dosłownie :)

    kalaafi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. FANTASTYCZNA stylizacja<3 Torebka i kurtka wymiatają:D<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Sentymentalizm zawsze jest pierwszą oznaką oporu wobec postępu (Peter Hoeg)..... ale bez wspomnień, to tak jakby wczoraj nie istniało.
    Pięknie wyglądasz. Cudowny skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy Kokorinoo nie miało czasem urodzin bloga w kwietniu ?
    Wszystkiego najlepszego. Sukcesów !!!
    Marylin Monroe ponadczasowa, ever.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciasno w szafie, mam i ja. Jakoś tak, kupuję takie rzeczy, które są ponadczasowe, które nawet po latach wkładam i są dla mnie modne. Nawet pytają mnie, jak ja to robię, że moje wiekowe rzeczy, można ciągle nosić.
    Nie wiem, czy Ty kupujesz rzeczy z drugiej ręki, bo ja tak. Potrafię tam właśnie wyszukiwać perełki dla siebie, jakich nie znajdę w normalnym sklepie.
    Tam mam zdecydowanie tanio, dlatego moje szafy i nie tylko, są zapełnione.
    Co też nie jest dobre, bo ciężko coś znaleźć w tak upchanym przybytku.
    Muszę więc zrobić remanent swoich szaf.
    Twoja kurteczka, faktycznie jest ponadczasowa i doczeka do Twej córki, ba.... nawet wnuczki.
    Fajnie opisujesz, nie tylko zamieszczasz zdjęcia.
    Bardzo to cenię na blogach.
    ____Tess.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że takie fajne osoby jak Ty czytają mojego bloga :* uwielbiam lupexy i większość moich perełek pochodzi właśnie z nich. Kiedyś chodziłam po nich dużo częściej, a teraz brak czasu trochę mi to uniemożliwia. Musze nadrobić. Dziękuję za odwiedziny :) Buziaki

      Usuń
  6. piękna stylizacja :) skąd sukienka ?

    OdpowiedzUsuń

KOKORINOO dziękuje i pozdrawia !