17 stycznia 2016

JAK DBAĆ O SKÓRĘ ZIMĄ? | CAREX + KONKURS


EDIT: WYNIKI KONKURSU
Zestawy żeli pod prysznic firmy CAREX zdobywają:

1.Aleksandra Binięda
2.Katarzyna K
3.S_she@interia.pl

Bardzo dziękuję za udział w konkursie i GRATULUJĘ:) Swoje adresy wyślijcie na maila kokorinoo@gmail.com !



To, że nie lubię zimy pewnie już doskonale wiecie. Wychodzę z domu ciemno, wracam do domu ciemno. Czuję się jakbym żyła w krainie ciemności, w której wbrew pozorom wcale żyć się nie chce. Zima to czas bardzo niewdzięczny i wymagający. Zarówno dla mojego umysłu jak i ciała. Zmienne warunki klimatyczne dają się we znaki mojej skórze sprawiając, że jest ona narażona na różnego rodzaju negatywne czynniki zewnętrzne. Wysoka temperatura w pomieszczeniach i niejednokrotnie bardzo niska na zewnątrz, sprawiają, że moja skóra jest przesuszona i skłonna do podrażnień. Zauważam to głównie na dłoniach, ale przyznam szczerze, że zimą skóra na całym ciele nie jest w najlepszej kondycji. Staram się dbać o jej nawilżenie, dlatego stosuję różnego rodzaju kremy i olejki, które pomogą mi poprawić jej wygląd. Niestety nie zawsze to wystarcza, dlatego pielęgnację skóry powinnyśmy zaczynać już w kąpieli.

MÓWISZ – MASZ. Na przeciw moim oczekiwaniom wyszła marka Carex, kojarzona do tej pory głównie z antybakteryjnymi mydłami i żelami do rąk. Niedawno, kierując się hasłem „Myje, pielęgnuje i chroni. Dla całej rodziny” marka postanowiła rozszerzyć swój asortyment i trafić do jeszcze szerszego grona odbiorców. Nowe familijne żele pod prysznic, którymi jestem mile zaskoczona, charakteryzują się niezwykłą delikatnością zarówno w kwestii zapachu jak i konsystencji. Stworzone są na bazie sytemu ‘skin protect’, dlatego idealnie nadają się również dla delikatnej i wrażliwej skóry dzieci. W końcu skoro familijne to dla każdego.



Żeby nie było nudno, marka funduje nam cztery warianty zapachowe, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie. Moim zdecydowanym faworytem jest kremowy żel pod prysznic Carex Nourishing, którego zapach najbardziej przypadł mi do gustu. Żel jest hipoalergiczny, przeznaczony dla skóry suchej, a co najważniejsze utrzymuje jej optymalne nawilżenie. Jego brat Gentle Moisture również charakteryzuje się kremową konsystencją i delikatnym zapachem. Żel zawiera w sobie naturalne składniki nawilżające, których właściwości wykorzystuje przy pielęgnowaniu skóry, pozostawiając uczucie komfortu i nawilżenia.


Kolejne, łagodne także dla oczu, produkty Vitamin Fresh oraz Mild & Sensitive charakteryzują się żelową konsystencją i świeżymi, orzeźwiającymi zapachami. Wariant Vitamin Fresh idealnie sprawdza się również do mycia włosów. To chyba właśnie ta wielofunkcyjność sprawiła, że jest on zdecydowanym faworytem mojego chłopaka.


Podsumowując, muszę przyznać, że żele są naprawdę godne polecenia. Mają przyjemne zapachy i w połączeniu z wodą wytwarzają kremową piane, co sprawia, że kąpiel staje się niezwykle relaksująca. To obala mit o tym, że produkty zdrowe dla skóry, nie mogą się pienić. Bardzo ucieszył mnie fakt, że skóra po użyciu żeli jest pokryta czymś w rodzaju nawilżającego ‘filtra’, który pozostaje na niej przez długi czas. Co ważne wszystkie żele pod prysznic Carex zostały przebadane dermatologicznie oraz dzięki pH przyjaznemu skórze wspierają jej naturalną ochronę. Produkty zostały opracowane przez ekspertów i zatwierdzone przez dermatologów oraz zaaprobowane przez Stowarzyszenie Skin Health Alliance.



KONKURS
Mam dla Was niespodziankę. Chciałabym się z Wami podzielić moim szczęściem i zgodnie z hasztagiem #wszystkomożesz rozdać Wam aż 3 ZESTAWY ŻELI POD PRYSZNIC CAREX, zawierające 4 wspomniane produkty marki o pojemności 500 ml, znajdujące się na zdjęciu poniżej .


Ale najpierw wyobraźcie sobie następującą sytuację. W buteleczce z żelem pod prysznic CAREX ukrywa się mały DŻIN, który spełnia marzenia i może Cię zabrać gdzie tylko zechcesz. Niech wyobraźnia Cię poniesie, pamiętaj, że  możesz zaszaleć. Dlatego powiedz mi, GDZIE ZABRAŁ/A BYŚ ZE SOBĄ ŻEL POD PRYSZNIC MARKI CAREX I DLACZEGO? Im kreatywniej mi to przedstawisz, tym masz większe szanse na zgarnięcie zestawu.

Odpowiedź na pytanie (oraz dane identyfikujące Cię, jeśli dodajesz komentarz anonimowo) zostaw w komentarzu pod tym postem. Konkurs trwa od dzisiaj tj. 17.01.2016 r. do piątku 22.01.2016 r. do godziny 23.59. Przed wzięciem udziału w rozdaniu zapoznaj się z „REGULAMINEM”. 

 POWODZENIA :)


23 komentarze:

  1. Żel marki Carex zabrałabym ze sobą do gorącego raju - na Kubę 😍. Po gorącym dniu, wygrzewaniu się na słońcu pachnący i relaksujący prysznic to wybawienie i chwila wytchnienia od słońca 👍. To także świetne naładowanie baterii na kolejny gorący od słońca i emocji dzień 😉👌 Aleksandra Binięda

    OdpowiedzUsuń
  2. Żel pod prysznic schowalabym pod poduszke i trzymała w ukryciu w domku aby mąż nie znalazł i nie wycisnal go do cna :) a jesli mialabym go zabrac to spakowalabym do kosmmetyczki i zabrala do jakiegos buszu gdzie zycie codIennie nie isstnieje. Pokazalabym dzikiemu plemieniu jak z niego korzystac i jakie ma wlasciwosci. W koncu bym czegos ich nauczyla :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żel zabrałabym ze soba na bezludną wyspę, byłby to jedyny kosmetyk, który sprawiłby, że czułabym się jak w bajce... Niezapomniany zapach i miękka skóra, z tkaim kosmetykiem bezludna wyspa mi nie straszna :) kiki0392@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Żel Carex bardzo chętnie po tej recenzji zabralabym właśnie TERAZ do odprezajacej kąpieli,którą aktualnie przygotowywuje:) na moje 'nieszczęście'przeczytalam Twój wpis w tym momencie, po czym przypomniał mi się kremowy i bardzo delikatny zapach, który ostatnio testowałam (carex Nourushing) i aż zapragnęłam otulic nim ciało ponownie! Niestety szybko się skończył przy 6 osobowej rodzinie i muszę zadowolić się czymś innym :( Miło byłoby sobie umilić nimi kąpiele, gdyby tylko znów wpadły w moje sidła:) jeśli wszystkie są takie jak
    Carex nourishing to mogę je serdecznie polecic, skóra po nich jest bardzo delikatna, nawilżona, osobiście Nie musiałam używać po nim żadnego balsamu,także zacieram ręce, a w sumie zaciskamy 6 par rąk i czekamy z niecierpliwością na wyniki!!:) pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna recenzja! Każdy nowy żel zabieram ze sobą na siłownie, gdzie po ciężkim treningu mam dużo przyjemności i radości w testowaniu nowych rzeczy do mycia ciała. Wtedy moje ciało jest najbardziej wymagające i uwrażliwione na nowe kosmetyki pielęgnacyjne. Bez wątpienia zabralabym i ten! karo.skoczek@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. W przyszłym roku, zimą 2017 wybieram się na wyprawę swego życia, szczyt Mount Everest. W tak ekstremalnych warunkach jest niesamowicie ciężko dbać o higienę osobistą, nie tylko z powodu niesamowicie niskich temperatur,ale także z powodu zmęczenia spowodowanego przemarszem. Sprawdziłam,że żele Carex mają dość długi termin ważności także myślę,że wygranie ich byłoby dla mnie niesamowitym prezentem na okres mojej podróży. Czy Carex był ponad 800tys. metrów nad poziomem morza? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Potarłabym buteleczkę po czym kiedy wyszedł by z niej DŻIN Carex poprosiłabym żeby zabrał mnie i żel (czyli siebie) w krainę rozkoszy i relaksu :) bym mogła zapomnieć o codziennych zajęciach i obowiązkach,bym razem ze mną relaksował się w aromatach cudownego żelu. By okrył mnie swoim zapachem, delikatnością dzięki czemu moje ciało byłoby aksamitne i nawilżone:) tak tak... mogłabym nie wychodzić z pod prysznica :) skomentowałam post na Facebooku dotyczący konkursu (nick Daria Magdalena S.) w razie kontaktu można pisać wiadomość:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Żel Carex zabrałabym że sobą do Dubaju, ponieważ po całym, bardzo aktywnym dniu, spędzonym na pustyni, jeżdżąc na quadach a następnie skacząc ze spadochronem razem ze SkydiveDubaj nad Palmą Jumeirah, zastrzyk adrenaliny spowodowałby, że wieczorem marzyłabym już tylko o relaksującej kąpieli w wannie z widokiem na panoramę miasta. Agata Łukaszewska alukaszewska95@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje żele Carex zabrałabym do (według nie tylko mnie!) najpiękniejszego miejsca na świecie, jakim jest... Santorini :) Chyba nie ma takiej osoby, która nie zakochałaby się do pierwszego wejrzenia w tych biało-niebieskich domkach, bajecznych zachodach słońca i lazurowej wodzie! Odwiedzić to miejsce w gorącej Grecji to moje marzenie, które chcę wkrótce spełnić, a nowe żele Carex pięknie się wpasują w takie klimaty- zarówno kolorem, jak i zapachem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale piękne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  11. na koniec świata, gdyż wydaję mi się wiernym kompanem podróży.

    OdpowiedzUsuń
  12. na koniec świata, gdyż wydaje mi się najlepszym kompanem podróży.

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja bym chciała żeby dżin mnie zabrał w miejsce gdzie znikają wszelkie problemy, a dzięki żelom będę mieć zapewniony prawdziwy relaks i opiekę nad moją skórą :)

    barborka1996@wp.pl ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. - ...kochany Dżinie, naprawdę zabierzesz mnie tam gdzie dusza i serce zapragnie?"
    - nie ma sprawy, mówisz i masz...
    Zamknęłam więc oczy, by poczuć mocniej ten wyjątkowy moment, wzięłam głęboki oddech po czym świat nagle zawirował tak, że ocknęłam się pół przytomna w miękkim fotelu. Otworzyłam powoli oczy. Mocny ton przyjemnej w brzmieniu muzyki rozbrzmiewał wokoło, a jasny blask fleszy oślepił mnie na powitanie. Rozejrzałam się wokół - przede mną rozpościerał się ogromny wybieg, na nim modelki kroczące dostojnym krokiem w zniewalających projektach prosto od Elisabetty Franchi. Spojrzałam na kobietę siedzącą obok - to Anna Wintour w samej osobie. Z drugiej strony Olivia Palermo uśmiechnęła się ku mnie i wykrzyknęła "Welcome to Milan, dear Katarzyna!". Udało się! Moje marzenie - MEDIOLAN, Wymarzony Fashion Week, pierwszy rząd, sama elita - cóż, brakuje słów, by to opisać!
    Psss, Kasia - nagle mały Dżin wynurzył się z mojej torebki i wyszeptał - "Nie dziękuj mi - to marka Carex zasponsorowała dla Ciebie ten wyjazd. W swojej torebce znajdziesz od nich również prezent - najnowszy żel po prysznic Vitamin Fresh, aby świeżość ciała i umysłu towarzyszyła Ci przez wszystkie dni Twojego pobytu. Muszę uciekać dalej, ale jakby co jestem pod telefonem:)"
    - Małym Dżinie, jesteś wielki, dziękuję Tobie i marce Carex - z ich nowościami pod prysznic będę mogła czuć się świeżo i zachwycać zadbaną, nawilżoną skórą tu w Mediolanie, a nawet i na końcu świata!

    Katarzyna K.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja zabralabym żele CAREX ze sobą na koniec świata. Ula P. Grudziądz

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja zabralabym żele CAREX ze sobą na koniec świata. Ula P. Grudziądz

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak szaleć to szaleć... Poprosiłabym Dżina aby zabrał mnie na Bali! Dlaczego akurat tam?
    1. Nigdy tam nie byłam.
    2. Byłaby to cudowna odskocznia od zimowego widoku za oknem.
    3. Kolory żeli pod prysznic CAREX od razu mi się skojarzyły z tropikami: turkus wody, błękit nieba, biel piasku i złoto słońca <3 / Patrycja B. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja zabrałabym CAREX gdziekolwiek. Tam gdzie jest ciepło, cicho, gdzie można wsłuchiwać się w ciszę .... achchch ... i po marzeniach synek woła ... hmmm ... a może Ty mi w tym pomożesz wraz z żelami CAREX aby choć na chwilę wyrwać się w inną rzeczywistość...uciec od zgiełku, codzienności, wsłuchać się w siebie ... hmmmm Kaśka Pyra z Poznania

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja zabrałabym CAREX gdziekolwiek, tam gdzie ciepło, miło ... gdzie można wyrwać się od codzienności, zgiełku... gdzie można wsłuchać się w siebie ... achch... no i po marzeniach synek woła... achach ... moży Ty mi w tym pomożesz ... hmmm Kasia D. z Poznania

    OdpowiedzUsuń
  20. ...budzik postanowił nie zadzwonić,spalone tosty,w aucie padł aku-"niech ktoś zatrzyma wreszcie świat,ja wysiadam".Dżżżżżiiiinnniieee where are you?Potrzebuję Cię tu i teraz!Tadam,oto i ja.Powiedz mi swoje życzenie,a ja spełnię twoje marzenie...Chciałabym polecieć tam gdzie świat bajkowy.Uwolnić się od pędu codzienności,od wibrującej komórki.Delektować się ciszą,leniuchować,biegać boso i chłodny soczek w cieniu pić.Nabrać energii,naładować życiowe akumulatory.Jest takie jedno miejsce na ziemi,australijska wyspa Middle nasycona piękną przyrodą i jej zjawiskowe,różowe jezioro Hillier do którego podróżuję palcem po mapie.Dżinusiu,proszę przenieś mnie tam,już,natychmiast!Zabiorę ze sobą żel Carex,bo dobre towarzystwo stanowi podstawę udanego wyjazdu.Podsumowując:Ja+On=Perfekcyjne Dopasowanie :)

    s_she@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Moje żele Carex zabrałabym wszędzie gdzie tylko będę,by od nich energetyzująco zacząć dzień i z nimi relaksująco zakończyć go :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zabrałabym żele na siłownię... może to ich cudowny zapach i konsystencja przekonałyby mnie do zrealizowania postanowienia- czyli minimum 2 razy w tygodniu ćwiczenia (by do lata mieć super figurę!), nakręciłam się trochę na te ćwiczenia, kupiłam piękny strój, kolorowe buty, ale przez zimową aurę moja motywacja trochę opadła. Pora ją odświeżyć i idealne do tego będą żele Carex, od razu lepiej by się ćwiczyło, gdybym wiedziała ze po treningu czeka mnie relaksujący prysznic i tym sposobem byłabym czysta, pachnąca, szczuplejsza i szczęśliwa po każdym wysiłku ;)

    Pozdrawiam
    Halina

    OdpowiedzUsuń

KOKORINOO dziękuje i pozdrawia !