28 października 2015

SPOSOBY NA JESIENNĄ CHANDRĘ!


Choćby odrobina słońca, choćby nawet maleńki promyczek sprawia, że rozkwitam jak kwiat. Rozkwitam i wyprężam się do słońca, chłonąc każdą chwilę skąpana w jego blasku. Wtedy wskakuję w różową sukienkę, zakładam na nos okulary i delektuję się tym, co oferuje mi świat. Załączone obrazki potwierdzają to w stu procentach. Ale ostatnie dni i otaczająca je aura nie przynoszą szczęścia. Robi się ciemno, szaro-buro i ponuro, a to sprawia, że dopada nas mały potworek zwany SAD (choroba afektywna sezonowa) popularnie zwany depresją sezonową czy jesienną chandrą. Nie lubię późnej jesieni, nie lubię zimy. Wręcz nie znoszę. Jestem typowo letnim ludkiem, stworzonym do życia w cieple. Zdecydowanie nie dla mnie kurtki, czapki i szaliki, dlatego przekornie jesienna chandra lubi się do mnie wpraszać, siadać ze mną na kanapie, owijać się moim ulubionym kocem i bezczelne domagać się herbaty. Ale jak na ‘fajterkę’ przystało - nie ze mną takie numery. Opowiem Wam dzisiaj o mich sposobach na walkę z tym nieprzyjemnym zjawiskiem.

MYŚL POZYTYWNIE✔
Pozytywne nastawienie ma wielką moc. Doszukuj się we wszystkim pozytywów, przecież zawsze mogłoby być gorzej. Ciesz się tym, co masz i nie denerwuj się na coś, na co nie masz wpływu. Przecież jesień i związane z nią ciemne, długie dni nie dotyczą tylko i wyłącznie Ciebie. Wszyscy przez to przechodzimy. Fajnym sposobem jest przyklejanie w domu kolorowych karteczek z pozytywnymi hasłami. Kiedy wieczorem nakleisz sobie na lustro w łazience różową karteczkę z napisem JESTEŚ SUPER i rano ją zobaczysz – dobry humor gwarantowany na cały dzień.

DROBNE PRZYJEMNOŚCI
Kup sobie coś ładnego, jakiś drobiazg, który poprawi Ci humor. Drobiazg, który od dawna chciałaś, ale nie miałaś okazji go kupić. I nie odbijaj piłeczki mówiąc, że nie chce Ci się wychodzić z domu, bo na zewnątrz zimno, ciemno i strasznie. Możesz to zrobić nie ruszając się z domu, a z pomocą przyjdzie Ci promoszop.plgdzie roi się od kodów promocyjnych do przeróżnych sklepów. Z pewnością znajdziesz zniżkę na upragnioną rzecz.   

RUSZAJ SIĘ
Sport to endorfiny a endorfiny to szczęście. Im więcej się ruszasz, im więcej sportu uprawiasz, tym lepszy humor będzie się Ciebie trzymał. Zaopatrz się w kolorowe ciuchy i idź pobiegać. Masz blisko basen? Zadzwoń do koleżanki i namów ją na kupno karnetu. Razem raźniej. Jeśli to Ci nie odpowiada to po prostu chodź na dłuższe, intensywniejsze spacery. Świeże powietrze jest zawsze wskazane. 

OŚWIEĆ SIĘ
Ciemność i szaro-burość towarzyszących nam dni sprawia, że hormon szczęścia (serotonina) nie jest wytwarzany w odpowiednich ilościach. Jego brak powoduje, że wpadamy w depresję, a wytwarzająca się pod wpływem braku słońca melatonina wpędza nas w stan ospałości. Dlatego warto zadbać, aby w naszym życiu w tym ciężkim okresie było jak najwięcej światła. Warto zmienić żarówki i klosze na jaśniejsze, a kiedy tylko na zewnątrz pojawi się słońce wyjść z domu i łapać jego wszystkie promienie. Sposobem jest również skorzystanie z fototerapii, którą oferują niektóre salony kosmetyczne, albo spakowanie walizek i wyjechanie na trochę w miejsce, gdzie słońce nie zakrywa nawet najmniejsza chmurka.

POSTAW NA KOLOR
Ulice są szare, budynki są szare, ludzie są szarzy, tylko tramwaj jest kolorowy. I jak tu nie wpaść w depresję? Postaw na kolory, im więcej tym lepiej. Jeśli nie jesteś aż tak odważny postaw na dodatki.  Zamiast czarnej czapki załóż żółtą, a szarą torebkę zamień na niebieską. Już odrobina koloru poprawi Ci humor.

ZRELAKSUJ SIĘ
Zapal w domu pachnącą świeczkę, zrób sobie gorącą, aromatyczną kąpiel, kup zimową, rozgrzewającą herbatę, poczytaj ciekawą książkę, obejrzyj dobry film. Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. Małe przyjemności poprawią Ci humor i sprawią, że odżyjesz.

ODRZUĆ SAMOTNOŚĆ
Nie zamykaj się w czterech ścianach. Samotność nie działa dobrze na depresję. To znaczy działa, jeszcze ją pogłębia. Otaczaj się znajomymi, spotykaj się z nimi na mieście, zmieniaj otoczenie. Drugi człowiek jest najlepszym lekarstwem na wszystkie smutki.

DIETA
Warto zadać o odpowiednią dietę, która zapewni nam dobre samopoczucie. Kiedyś postanowiłam dokształcić się w tym temacie i dowiedziałam się, że w dieta ‘poprawiająca humor’ to przede wszystkim ograniczenie słodyczy (sic! przecież na chandrę najlepsze ciastka) i tłuszczy w zasadzie do minimum. Dieta ta skupia się na takich składnikach jak selen (ryby, owoce morza, czosnek), cynk, tryptofan (jaja, szpinak, fasola, cukinia, gorzka czekolada), magnez (orzechy, gorzka czekolada, nasiona), witamina C (cytrusy) oraz witaminy z grupy B (papryka, brązowy ryż, olej lniany, brokuły). Ok, teraz już wiem, czemu mój J. jest taki wesoły. Picie kawy (oczywiście w niedużych ilościach) oraz czarnej herbaty również wpływa na poprawę naszego samopoczucia.


A jeśli żadne z powyższych pomysłów Ci nie pomogą udaj się do specjalisty. Z depresją nie ma żartów.

Buziaki. Życzę Wam dużo radości w te ponure dni!
Paulina


kurtka | jacket | H&M
buty | shoes | DEE ZEE
okulary | sunnies | FREYRS
zegarek | watch | DANIEL WELLINGTON







14 komentarzy:

  1. buty są genialne, świetna sukienka, super kolory! rewelacja <3

    OdpowiedzUsuń
  2. jesteś najlepsza <3 i wiesz co tym postem poprawiłaś mi humor w ten szary ponury dzień ;) z bieganiem to masz rację,uwielbiam wyjść wieczorem i pobiegać,lepszy humor i spanie murowane!

    OdpowiedzUsuń
  3. mi poprawia humor gorąca czekolada i dobre, przyjazne towarzystwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne zdjecia www.fitnessizycie.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglądasz przepięknie;) świetną masz sukienkę;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ruch to podstawa, absolutnie sie zgadzam ;) rzeczywiście, sporo sposobow znam i stosuje ;) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jak mi się podoba kolorystyka <3 przepięknie !

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno słońce poprawia humor <3. Super kolorystyka! Fajnie dobrałaś wszystkie dodatki. Dziś też taka cudowna pogoda za oknem a ja od razu czuje się lepiej!
    marysia-k

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepięknie. Buty idealne do Twoich pięknych nóg. A okulary bajeczne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej czy te buty są w miarę wygodne i stabilne? zastanawiam się nad ich zakupem. Pozdrawiam Martyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie bardzo. w chwili obecnej moje ulubione :)

      Usuń
    2. A jaki nosisz rozmiar? Może 39? :)

      Usuń
    3. niestety 36, 37. Wzięłam 36 i są na styk, mogłyby być 37. A i uważaj bo są jeszcze jedne, prawie identyczne (mam je na wyprzedaży- zobacz sobie jak wyglądają ) i nie są już tak wygodne jak te. Mają wyższy obcas!

      Usuń

KOKORINOO dziękuje i pozdrawia !