Choćby odrobina słońca, choćby
nawet maleńki promyczek sprawia, że rozkwitam jak kwiat. Rozkwitam i wyprężam
się do słońca, chłonąc każdą chwilę skąpana w jego blasku. Wtedy wskakuję w
różową sukienkę, zakładam na nos okulary i delektuję się tym, co oferuje mi
świat. Załączone obrazki potwierdzają to w stu procentach. Ale ostatnie dni i
otaczająca je aura nie przynoszą szczęścia. Robi się ciemno, szaro-buro i
ponuro, a to sprawia, że dopada nas mały potworek zwany SAD (choroba afektywna sezonowa) popularnie zwany depresją sezonową
czy jesienną chandrą. Nie lubię późnej jesieni, nie lubię zimy. Wręcz nie
znoszę. Jestem typowo letnim ludkiem, stworzonym do życia w cieple. Zdecydowanie nie dla mnie kurtki, czapki i szaliki, dlatego przekornie jesienna chandra lubi się
do mnie wpraszać, siadać ze mną na kanapie, owijać się moim ulubionym kocem i
bezczelne domagać się herbaty. Ale jak na ‘fajterkę’ przystało - nie ze mną
takie numery. Opowiem Wam dzisiaj o mich sposobach na walkę z tym nieprzyjemnym zjawiskiem.
MYŚL POZYTYWNIE✔
Pozytywne nastawienie ma wielką
moc. Doszukuj się we wszystkim pozytywów, przecież zawsze mogłoby być gorzej.
Ciesz się tym, co masz i nie denerwuj się na coś, na co nie masz wpływu.
Przecież jesień i związane z nią ciemne, długie dni nie dotyczą tylko i
wyłącznie Ciebie. Wszyscy przez to przechodzimy. Fajnym sposobem jest
przyklejanie w domu kolorowych karteczek z pozytywnymi hasłami. Kiedy wieczorem
nakleisz sobie na lustro w łazience różową karteczkę z napisem JESTEŚ SUPER i
rano ją zobaczysz – dobry humor gwarantowany na cały dzień.
DROBNE PRZYJEMNOŚCI ✔
Kup sobie coś ładnego, jakiś
drobiazg, który poprawi Ci humor. Drobiazg, który od dawna chciałaś, ale nie
miałaś okazji go kupić. I nie odbijaj piłeczki mówiąc, że nie chce Ci się
wychodzić z domu, bo na zewnątrz zimno, ciemno i strasznie. Możesz to zrobić
nie ruszając się z domu, a z pomocą przyjdzie Ci promoszop.pl, gdzie roi się od kodów promocyjnych do przeróżnych
sklepów. Z pewnością znajdziesz zniżkę na upragnioną rzecz.
RUSZAJ SIĘ✔
Sport to endorfiny a endorfiny to
szczęście. Im więcej się ruszasz, im więcej sportu uprawiasz, tym lepszy humor
będzie się Ciebie trzymał. Zaopatrz się w kolorowe ciuchy i idź pobiegać. Masz
blisko basen? Zadzwoń do koleżanki i namów ją na kupno karnetu. Razem raźniej.
Jeśli to Ci nie odpowiada to po prostu chodź na dłuższe, intensywniejsze
spacery. Świeże powietrze jest zawsze wskazane.
OŚWIEĆ SIĘ ✔
Ciemność i szaro-burość
towarzyszących nam dni sprawia, że hormon szczęścia (serotonina) nie jest
wytwarzany w odpowiednich ilościach. Jego brak powoduje, że wpadamy w depresję, a wytwarzająca się pod
wpływem braku słońca melatonina wpędza nas w stan ospałości. Dlatego warto zadbać,
aby w naszym życiu w tym ciężkim okresie było jak najwięcej światła. Warto
zmienić żarówki i klosze na jaśniejsze, a kiedy tylko na zewnątrz pojawi się
słońce wyjść z domu i łapać jego wszystkie promienie. Sposobem jest również
skorzystanie z fototerapii, którą oferują niektóre salony kosmetyczne, albo
spakowanie walizek i wyjechanie na trochę w miejsce, gdzie słońce nie zakrywa
nawet najmniejsza chmurka.
POSTAW NA KOLOR ✔
Ulice są szare, budynki są szare,
ludzie są szarzy, tylko tramwaj jest kolorowy. I jak tu nie wpaść w depresję?
Postaw na kolory, im więcej tym lepiej. Jeśli nie jesteś aż tak odważny postaw
na dodatki. Zamiast czarnej czapki załóż
żółtą, a szarą torebkę zamień na niebieską. Już odrobina koloru poprawi Ci
humor.
ZRELAKSUJ SIĘ ✔
Zapal w domu pachnącą świeczkę,
zrób sobie gorącą, aromatyczną kąpiel, kup zimową, rozgrzewającą herbatę,
poczytaj ciekawą książkę, obejrzyj dobry film. Mogłabym tak wymieniać w
nieskończoność. Małe przyjemności poprawią Ci humor i sprawią, że odżyjesz.
ODRZUĆ SAMOTNOŚĆ ✔
Nie zamykaj się w czterech
ścianach. Samotność nie działa dobrze na depresję. To znaczy działa, jeszcze ją
pogłębia. Otaczaj się znajomymi, spotykaj się z nimi na mieście, zmieniaj
otoczenie. Drugi człowiek jest najlepszym lekarstwem na wszystkie smutki.
DIETA ✔
Warto zadać o odpowiednią dietę,
która zapewni nam dobre samopoczucie. Kiedyś postanowiłam dokształcić się w tym
temacie i dowiedziałam się, że w dieta ‘poprawiająca humor’ to przede wszystkim
ograniczenie słodyczy (sic! przecież na chandrę najlepsze ciastka) i tłuszczy w
zasadzie do minimum. Dieta ta skupia się na takich składnikach jak selen (ryby,
owoce morza, czosnek), cynk, tryptofan (jaja, szpinak, fasola, cukinia, gorzka
czekolada), magnez (orzechy, gorzka czekolada, nasiona), witamina C (cytrusy)
oraz witaminy z grupy B (papryka, brązowy ryż, olej lniany, brokuły). Ok, teraz
już wiem, czemu mój J. jest taki wesoły. Picie kawy (oczywiście w niedużych
ilościach) oraz czarnej herbaty również wpływa na poprawę naszego samopoczucia.
A jeśli żadne z powyższych
pomysłów Ci nie pomogą udaj się do specjalisty. Z depresją nie ma żartów.
Buziaki. Życzę Wam dużo radości w te ponure dni!
Paulina
ZDJĘCIA MACIEK SZABLIŃSKI
kurtka | jacket | H&M
buty | shoes | DEE ZEE
okulary | sunnies | FREYRS
zegarek | watch | DANIEL WELLINGTON
buty są genialne, świetna sukienka, super kolory! rewelacja <3
OdpowiedzUsuńjesteś najlepsza <3 i wiesz co tym postem poprawiłaś mi humor w ten szary ponury dzień ;) z bieganiem to masz rację,uwielbiam wyjść wieczorem i pobiegać,lepszy humor i spanie murowane!
OdpowiedzUsuńmi poprawia humor gorąca czekolada i dobre, przyjazne towarzystwo ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjecia www.fitnessizycie.pl
OdpowiedzUsuńwyglądasz przepięknie;) świetną masz sukienkę;)
OdpowiedzUsuńRuch to podstawa, absolutnie sie zgadzam ;) rzeczywiście, sporo sposobow znam i stosuje ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńjak mi się podoba kolorystyka <3 przepięknie !
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepięknie!!
OdpowiedzUsuńNa pewno słońce poprawia humor <3. Super kolorystyka! Fajnie dobrałaś wszystkie dodatki. Dziś też taka cudowna pogoda za oknem a ja od razu czuje się lepiej!
OdpowiedzUsuńmarysia-k
Przepięknie. Buty idealne do Twoich pięknych nóg. A okulary bajeczne.
OdpowiedzUsuńHej czy te buty są w miarę wygodne i stabilne? zastanawiam się nad ich zakupem. Pozdrawiam Martyna
OdpowiedzUsuńdla mnie bardzo. w chwili obecnej moje ulubione :)
UsuńA jaki nosisz rozmiar? Może 39? :)
Usuńniestety 36, 37. Wzięłam 36 i są na styk, mogłyby być 37. A i uważaj bo są jeszcze jedne, prawie identyczne (mam je na wyprzedaży- zobacz sobie jak wyglądają ) i nie są już tak wygodne jak te. Mają wyższy obcas!
Usuń