Jest niedziela więc zapytam Was jacy jesteście? Typowi domatorzy,
którzy każdą wolną chwilę spędzają w swoich czterech kątach oddając się
błogiemu lenistwu czy raczej należycie do grupy osób aktywnych, które długo w
domu nie potrafią usiedzieć?
Ja zdecydowanie należę do tej
drugiej grupy. Nie popadajmy oczywiście w skrajności, lubię też posiedzieć na
kanapie i zająć się tak zwanym ‘niczym’, leżeć i oglądać film za filmem
trzymając w ręku kubek z ulubioną herbatą. Jednakże prawda jest taka, że więcej
mnie w domu nie ma niż w nim jestem. Lubię spędzać aktywnie czas [nie mylcie mojej
aktywności z aktywnością sportową – nie biegam – ok, czasami do autobusu i nie
trenuję w siłowni, nie jestem #healthyGIRL, lubię pizzę, hamburgery i niczego
sobie nie odmawiam – uprzedzę Wasze pytania – jestem zdrowa i czuję się
zdrowo!] czyli wychodzić poza cztery ściany mojego mieszkania i szukać
wszystkiego co nowe i ciekawe. Na szczęście taki tryb życia prowadzą także
osoby, którymi się otaczam, dlatego mam ekipę, z którą podbijam świat.
Uwielbiam spacerować po Warszawie i chłonąć jej piękno, którego duża część
społeczeństwa nie dostrzega. Dziesięcio czy piętnasto kilometrowe spacery to
dla mnie chleb powszedni, a trasa z Żoliborza przez Wolę do Centrum i z
powrotem jest mi bardzo dobrze znana. Uwielbiam kino, teatr i wszelkie
kulturalne inicjatywy, które są organizowane w moim mieście. A powoli mijający już weekend [i kolejny też] obfitują w takie atrakcje.
NOC MUZEÓW
Trochę się spóźniłam, bo impreza miała miejsce wczoraj, ale przynajmniej opiszę Wam moje przemyślenia na ten temat. Inicjatywa bardzo fajna, w końcu Warszawa żyje nocą, ulice są pełne i wszyscy są zadowoleni. Zawsze w takie dni, w związku z
ogromnym zainteresowaniem tego typu imprezami, wybieram miejsca mało oczywiste,
do których ludzie nie będą walić drzwiami i oknami [ kolejki do Muzeum
Narodowego – w którym każdy powinien w przeciągu swojego życia być już kilka
razy – są tak długie, że szkoda marnować czas stojąc w nich] oraz takie, do
których poza takimi dniami nie da się wejść [ np. FILTRY, ale do tej pory nie
udało mi się tam dostać bo kolejki jeszcze większe niż w Muzeum Narodowym]. Udało nam się dotrzeć do Muzeum Neonów [znajduje się na terenie Soho Factory] - kolejka była wielka, staliśmy w niej [paradoksalnie] 20 minut, a w muzeum byliśmy tylko 7 minut [takie malutkie]- ale uważam, że warto pójść i zobaczyć. Załapaliśmy się również na pokazy sztuk walk prezentowane przez służbę więzienną w ministerstwie sprawiedliwości i w zasadzie to by było na tyle. Odpuściliśmy stanie w kolejkach, zrobiliśmy sporo kilometrów spacerując nocą po Warszawie i na koniec chill'owaliśmy nad Wisłą!
RESTAURANT WEEK
Jak napisał Wujaszek Liestyle* -
to taki Fashion Week, tylko, że fajny i zamiast ciuchów jest jedzenie! Czyli
inaczej mówiąc tydzień rozkoszy podniebienia. Festiwal najlepszych i
najciekawszych restauracji w największych Polskich miastach [ Warszawa, Kraków,
Trójmiasto, Wrocław i Poznań] trwał już od poniedziałku i [uppppss.] właśnie się zakończył. Sorrrry, narobiłam Wam tylko smaku. Ale nie ma tego złego, bo
organizatorzy już szykują jesienną edycję, dlatego bądźcie czujni i wyszukujcie
info o kolejnych Restaurant Week’ach. Cała zabawa polega na tym, że rezerwuje
się stolik w wybranej z listy restauracji [o ile się uda! przyznam, że
zapisałam się do przedsprzedaży specjalnie, żeby nie mieć z tym problemu, ale i
tak było ciężko], płaci się 39 zł za trzydaniowy obiad i delektuje pysznym
smakiem potraw. Jako miłośniczka kuchni włoskiej nie mogłam się oprzeć i wybrałam włoską
restaurację Al. Capone. Jak mogliście widzieć na moim SNAPIE : kokorinoo - było wybornie! #polecam
NOC WIEŻOWCÓW
Nie powinnam Wam o tym pisać bo z
pewnością zrobicie mi konkurencję i zasłonicie widoki, no ale czego się nie
robi dla czytelników. Już 23 maja w Warszawie odbędzie się pierwsza Noc
Wieżowców, czyli idealna okazja aby przekonać się na własne oczy jak wieczorową porą Warszawa prezentuje się z najwyższych budynków miasta. Jako #WarsawGirl już nie
mogę się doczekać – spodziewajcie się relacji na snapie, instagramie, facebook’u i może
blogu, kto wie!
Ciekawe czy ktoś z czytających w
ogóle dotrze do tego momentu! Jeśli dotarliście to wiedzcie, że wcale nie wychodzę na spacer z psem w butach na obcasie [hahah]! Buziaki!
buty | shoes | DEEZEE.PL
stanik | lace bra | PERILLA
koszulka | tee | H&M
spodnie i okulary | pants & sunnies | HOUSE
bluza | sweatshirt| UNISONO
Jaaaacie, te szpilki są czaderskie!
OdpowiedzUsuńA noc wieżowców - to musi być odjazdowe. U mnie wmieście nawet jak są wieżowce takie z widokiem, to mają marną lokalizację i za wiele ich nie ma. A taką Warszawę zobaczyć z góry - to musi być naprawdę wow!
super spodnie, a różowy jęzor pieska pasuje do butów :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę Twoją piesię! <3 super z Was team!
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie! Spodnie masz genialne i te sandałki jak najbardziej do nich pasuję :-) Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńStylizacja jest wspaniała, wielkie WOW!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
jaki piesek kochany <3
OdpowiedzUsuńnarzutka i buty! mega.
Noc muzeów... mój czas został poświęcony dla MUZEUM UTROCONEGO.
OdpowiedzUsuńSzok, w trakcie II wojny utracilismy bezpowrotnie ponad 70% najcenniejszych dzieł kultury narodowej.
Jednak dzięki takim przedsięwzięciom jak MUZEUM UTRACONE, można również i dziś na nie popatrzeć.
Stylizacja SUPER, nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńNice outfit:) xx
OdpowiedzUsuńBianka
http://ruhamania.blogspot.hu/
Giveaway on my blog here -> http://ruhamania.blogspot.hu/2015/05/giveaway-with-znu.html
cudny zestaw! A buty to idealna "kropka nad i" :)
OdpowiedzUsuńSzpilki rzeczywiscie sa rewelacyjne, ale nie zestawilabym ich z tymi spodniami :(
OdpowiedzUsuńGenialne foty z psem :D A buciki wyglądają bosko w tym zestawieniu :) :*
OdpowiedzUsuńDziękujemy za wybór naszej bluzy :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńTa bluza jest super <3.
OdpowiedzUsuńfantastyczny foty! A kolor butów super :))
OdpowiedzUsuńNoc wieżowców brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńokulary <3
Super wyglądasz. Tylko ja bym buty wymienila, bo dosc ekstrawaganckie, jak dla mnie :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuń