Witajcie. Dzisiaj nie przeczytacie wpisu o
modzie, ani nie zobaczycie nowych zdjęć. Dzisiejszy dzień jest dniem prawdy,
postaram się pokazać Wam inny odcień mojej blogowej rzeczywistości. Od
dwóch lat prowadzę swojego bloga i związany z nim profil na FB [nie wiem, po co
to piszę, przecież Wy to wiecie :P]. Przez ten czas poznałam wiele, bardzo
sympatycznych, wartościowych, godnych uwagi i inspirujących osób. Jednak zawsze
zdarza się ktoś, komu się coś nie podoba. Przez czas prowadzenia bloga miałam
do czynienia z merytoryczną krytyką, (za którą serdecznie dziękuję, uważam, że
jest baaaaardzo wartościowa), która pomogła mi poprawić, co nieco i zmienić
podejście do różnych kwestii. Miałam też do czynienia ze zwykłymi
złośliwościami, które tak naprawdę były niczym niepoparte [takie życie, zawsze
znajdzie się pospolity hejter :P ]. To jest zrozumiałe...
Miałam o tym nie pisać, miałam pozostawić to bez
odzewu, ale zdecydowałam się napisać tego posta ku przestrodze. Zarówno dla
tych, którzy znajdują się bądź kiedyś będą znajdować się w takiej sytuacji, jak
i dla tych, którzy pisząc chamskie anonimy myślą, że są anonimowi i bezkarni.
[Jeśli dostajesz takie wiadomości, jeśli masz już
tego dość - nie poddawaj się, nie daj się temu, walcz i przede wszystkim RÓB TO,
CO KOCHASZ!]
ALE.....
Od kilku ładnych miesięcy mam do czynienia z
czymś doprawdy niezwykłym, a właściwie z „Kimś” niezwykłym. Nie sądziłam, że
kiedykolwiek, jako blogerka, doczekam się osoby w postaci 'psychoFanki/Fana',
której pasją będzie permanentne nękanie mnie. Czas, by przedstawić Wam skrawek
jej/jego bogatej „twórczości”.
Od jesieni (października) zeszłego roku
otrzymałam od tego 'Kogoś' gruuuubo ponad 100 (sic!) wiadomości na blogu, na
face book'u oraz mailowych.
W wielu wiadomościach przewija się pretensja, że żadnego Jej/Jego komentarza
nie przepuszczam i nie publikuje na swoim blogu. Pomyślałam sobie, że spełnię
wielomiesięczne marzenie Tego człowieka. Opublikuję parę komentarzy, jakie
otrzymałam, co więcej, nawet się do nich odniosę! Wybaczcie, że nie
pokażę wszystkiego, ale serio, nie mam zamiaru wylewać tutaj całego szamba. Aż
dziw bierze, że jedna osoba może pisać to samo, tak często [ od 3, 5 a czasami
nawet do 10 komentarzy dziennie z różnymi przerwami ] i przez tak długi czas.
Oto promil „twórczości” owej osoby:
"jezu ale ty masz ryj fu"
"hahaha, ale nochal ja jebie"
"jesteś brzydka i masz coś z nosem,
poza tym cie nie lubie, masz wredną jape, ciekawe czy to opublikujesz"
"ale ty maszpaskudny ryj"
"jesteś obleśna, do tego odtwórcza nie
masz własnego stylu, piszesz jak grafomanka, masz zajęczą wargę i nochal jak
kutas, ja bym skasowała bloga albo się zabiła"
"paskudny ryj masz"
"wiosna idzie, kutasa na jape i jedziesz"
"ale ty jesteś paskudna, nos jak kutas, fujka fuj"
"Jezu alez ty masz paskudnego ryja no i
ten nos jak kutas hahahahahah lovki lovki"
„Zajęcza
warga” [miałam świetnego chirurga haha ] i „nos jak kutas” [ jak to powiedziała moja przyjaciółka 'Oscar dla
tej osoby za pomysłowość'] przewijają się przez 90 procent komentarzy owego
'Fana'. Doprawdy, to budzi mój nieskrywany podziw, że jedna osoba ma w sobie
tyle samozaparcia, by pisać jedno i to samo przez pół roku... baa nawet więcej. Swoją drogą…
„lovki, lovki” – to takie rozczulające :D. Jedźmy dalej, to nie jest szczyt
możliwości owej osoby:
„Biedaczka z prażki :) blog to sposób na
wyżebranie ciuszków? Mamusi nie stać bo tatusia nie ma? ahahaaahah"
"biedaczka z pragi zebra o ubranka da
bloga, dziś wyglądasz centralnie jak pajac"
"wyglądasz jak pajac, nie odróżniasz
mody od przebierania się? biedaczka z prażki"
"prawdziwa dupa z prazki - silne getto
:) myslisz ze dorobisz się na blogasku?"
Na całe szczęście rodziców mam obojga, do tego
brata, także generalnie rodzinny wypas :). Czy jestem biedaczką? Znam od siebie
znacznie biedniejsze osoby i w charakter mam wbite, że warto im pomagać, a nie
wyśmiewać. Widać, że mój psychoFan/Fanka ma inne spojrzenie na rzeczywistość.
Jak potrzebujesz jakichś „ciuszków”, to chętnie się z Tobą podzielę. Serio. A
co do Pragi... hmm polecam zrobić lepszy wywiad środowiskowy. Haha.
Żeby nie było za słodko - obrażanie i wyśmiewanie
to nie wszystko. Gdyby chodziło tylko i wyłącznie o to - ten post z pewnością
by się nie pojawił, a cała sprawa poza wyśmiewaniem komentarzy nie ujrzałaby
światła dziennego. 'Ktoś' nie kończy tylko na ubliżaniu mi. Osoba ta również mi
grozi, zarzuca pisanie anonimów (sic! jakie to szczęście, że w dobie dzisiejszej
komputeryzacji nawet anonim nie jest anonimowy i z łatwością można sprawdzić
IP, o ile takowe anonimy się w ogóle gdzieś pojawiają, może to być tylko wymysł
chorej wyobraźni), tworzenie fikcyjnych kont oraz kupowanie lajków (hej, ale
trochę wcześniej wyzywałaś mnie od praskich biedaczek, więc nie stać mnie na
kupowanie lajków) i milion innych niezbyt ciekawych rzeczy? Mam nadzieję, że
osoba ta zdaje sobie sprawę, że za bezpodstawne oskarżenia zgodnie z artykułem
212 KK grozi kara grzywny, a nawet ograniczenia wolności. Co więcej, gdy używa
się przy tym środków masowego przekazu to kara zaostrza się do pozbawienia
wolności do roku.
Do tego nasz przemiły 'Ktoś' jest „ze”
wpływowego środowiska:
"Rozmawiałam z ludźmi z branży w tym
tygodniu i musze przyznać, ze przesadziłaś... o jedno fałszywe konto i email za
dużo. zadarłaś ze wpływowym środowiskiem albo osobami z niego w naszym modowym
światku i masz przesrane jednym słowem. do tego te wszystkie wtopy kupowanie
lajków, podróbek, komentarze u ludzi na blogach i anonimy... jak dla mnie
możesz spakować manatki już, ja przynajmniej bym tak zrobiła. W przynajmniej 3
agencjach wszyscy się śmieją z ciebie - żal"
Takich gróźb jest kilka, nie tylko w
komentarzach, ale również w wiadomościach na FB. Pakować się nie mam zamiaru.
Mimo wszystko, nadal prowadzenie bloga sprawia mi ogromną radość i nawet, jeśli
'Ktoś' narobi mi tyłów, będzie na mnie gadał w 'agencjach', pisał do
'niemodnych' i Bóg wie, co jeszcze to będę tu i dziękuję wszystkim tym, którzy
są ze mną, którzy mnie lubią i wspierają.
A teraz do sympatycznego „KTOSIA”: skoro
jesteś osobą „ze” wpływowego środowiska modowego, bardzo liczę na to, że
będziesz miała na tyle odwagi, by powiedzieć mi prosto w oczy to, co przez pół
roku słałaś mi w anonimowych wiadomościach. W końcu wszyscy „ze” wpływowego
środowiska dowiedzą się, kto ma największy „ból dupy”.
Z utęsknieniem czekam na kolejne Twoje
„anonimowe” komentarze i wiadomości, 'kotku'. Skrupulatnie każdy Twój odzew
jest rejestrowany. Baza screenów jest coraz większa. Jeśli uważasz, że
bezkarnie możesz niewinne osoby obrzucać szambem w sieci, do tego uważając, że
jesteś anonimowa, to popełniasz gigantyczny błąd… 'Kochanie'.
Tyle w temacie. Ja sie nie dam, nie łatwo mnie złamać :P
Delektujcie się piątkiem, sowicie wytańczcie i świetnie bawcie
PS. Mam całuśną apaszkę i ślę buziaki :* heh
Trzymaj się słońce, ktoś musi Ci nieźle zazdrościć, a jest czego :*
OdpowiedzUsuńKeep clam Koko. Taki mamy czas ale nie przejmuj się zazdrość zabije ta zazdrosna osobę
OdpowiedzUsuńOMG ! masakra
OdpowiedzUsuńwidzę, że masz to gdzieś i bardzo dobrze :)))
jestem w szoku!!! jak tak można pisać :( swego czasu też miałyśmy podobne komentarze od anonima ale chyba mu się znudziło hejtowanie ;) nie przejmuj się Kochana według nas jesteś jedną z najlepszych polskich blogerek <3 uwielbiamy do Ciebie zaglądać, zawsze nas czymś pozytywnie zaskoczysz i zainspirujesz :) pozdrawiamy Cię serdecznie i życzymy samych sukcesów !!! buziaki :***
OdpowiedzUsuńuh. Współczuję. Ale tak jak napisałaś, najbardziej wkurzysz tą osobę tym, że się nie poddasz, będziesz robiła swoje i czerpała z tego satysfakcję. A skoro ktoś Ci poświęca tyle uwagi i czasu to nic tylko się cieszyć, że jesteś dla kogoś sensem życia! Anonimie, karma is a bitch!
OdpowiedzUsuńslabiutko kotkorino
OdpowiedzUsuńwow!! nie sądziłam, że komuś aż tak odwaliło.. przecież to się kwalifikuje pod paragraf!! A tak swoją drogą to ludzie są walnięci i zakompleksieni i naprawdę mają jakiś problem z blogerkami, że jakim prawem one się pokazują, bo przecież powinny cicho siedzieć i sie nie odzywać.. a wszystkie agencje pr-owe często faktycznie nie trawią blogerek bo się wqrwiają, że muszą jakiejś lasce co ich zdaniem nic nie robi poza patrzeniem w lustro i zakupami płacić często sporą kasę za promocję.. tyle, że nie moją pojęcia czym jest blogowanie i ile pracy trzeba w to włożyć.
OdpowiedzUsuńp.s. a Ty jesteś śliczna i masz super bloga :*
Hejt jest wszędzie, wydaje mi się, że to nowy sposób na życie. SMUTNE.
OdpowiedzUsuńhttp://prettylittlefashionistaa.blogspot.com
zazdrość ludzka nie zna granic... rób to co robisz, bo jesteś w tym świetna.... :) a z drugiej strony o byle kim się nie mówi więc niech mówią jak najwięcej :D
OdpowiedzUsuńJestes super dziewczyną, robisz świetnego bloga. To są fakty, a hejterzy gryzą sie tym i to oni maja problem ze sobą. Rób swoje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anna
Dawaj dziewczyno idź z tym do sądu :D niech ma za swoje !
OdpowiedzUsuńSzczerze? Mnie te teksty rozśmieszyły, ale zdaję sobie sprawę, że po ponad pół roku mogą wkurwiać. Spokojnie jeszcze moment i zaczną Cię one nudzić ;) I oczywiście jesteś bardzo dzielna! Fajnie, że o tym napisałaś :) Ja może tak ze swojej strony zaproszę tą pustą cizię na swojego blogaska, bo ani razu nikt mi nie napisał nić złego :P Może ze mną popróbuje?! ;)
OdpowiedzUsuńBuziam i jak masz ochotę potokingować zapraszam :D
Ach! I tak dla wszystkich pamiętajcie!!!
UsuńDobro powraca!!! Ze złem jest tak samo!!!
Nie mogę uwierzyć. ;/
OdpowiedzUsuńKoko, pozwiemy ją.
OdpowiedzUsuńlovki lovki...
Rany, co za poziom wypowiedzi...
OdpowiedzUsuń<3 cudne buty :3 czekamy na więcej! Jesteś świetna ;*
OdpowiedzUsuńSą ludzie i taborety, a osoba od tych prymitywnych wiadomości/komentarzy widocznie się z tym drugim się na mózg zamieniła...
OdpowiedzUsuń"zadarłaś ze wpływowym środowiskiem albo osobami z niego w naszym modowym światku" - nie mam pytań
smutne, że żyjemy wśród takich ludzi. rób swoje, bo jesteś w tym świetna i tyle w temacie.
OdpowiedzUsuńcudnie patrzec na Twoją sliczną buźke!:)
OdpowiedzUsuńsmutno mi i nie sadziąłm, ze masz taki problem, ech co za człek z tego człeka;p jestem z Taobą jesteś cudna i robisz bloga zaje...!
pozdrawiam:***
Nie moge także w to uwierzyć.No cóż,na Świecie różni ludzie żyją,również Ci których stan umysłowy jest troszkę nadwyrężony :P kochana,nastraszyłaś KK,ale myślisz,ze ta osoba rzeczywiście sie przestraszy ? anonim to anonim..byłabys skłonna pozwać taką osobe do sądu ? wiesz ile czeka się na rozprawę,zwlaszcza takiego typu ; ) niemniej jednak,nie popieram tego,popieram to co robisz i piszesz.Buziaki
OdpowiedzUsuńTakie osoby mają najczęściej problem ze sobą, najczęściej nie akceptują się i tą wewnętrzną złość przelewają na kogoś innego. Najlepsze w tym wszystkim jest fakt, iż one w to wszystko wierzą, ponieważ widzą świat w krzywym zwierciadle i nie można im wytłumaczyć, że nie mają racji. To chyba najtrudniejsza lekcja w życiu być obojętnym wobec takich osób, ale myślę również że wartościowa. Trzymaj się, ja również Ci kibicuję.
OdpowiedzUsuńMamo, jacy ludzie w tym kraju są jadowici. Im się nie udaje to chcą na dno ściągnąć innych! Nie daj się! Lubię Twój blog, a takie wpisy świadczą tylko o tej osobie! :)
OdpowiedzUsuńMamo, jacy ludzie w tym kraju są jadowici. Im się nie udaje to chcą na dno ściągnąć innych! Nie daj się! Lubię Twój blog, a takie wpisy świadczą tylko o tej osobie! :) Ja olewam takie tematy, bo jestem wariatką. :D :P
OdpowiedzUsuńRaany, pisze jak gimnazjalistka :D Trzymaj się ;)
OdpowiedzUsuńco za pojebus takie coś wymyśla?
OdpowiedzUsuńKurcze, hejty się każdemu zdarzają, u mnie też były, ale jednorazowe akcje, nie cykliczne szaleństwa... Masakra!
Jestem pod wrażeniem Twojego samozaparcia!:* rob to co robisz, bo jesteś w tym świetna!!!!:)))) głowa do góry
OdpowiedzUsuńPoziom tych komentarzy sięga dna, więc na pewno nie powinnaś zwracać na nie uwagi. Jeżeli ktoś osiągnął to co Ty lub więcej wtedy mogłabyś rozważyć krytykę pod warunkiem, że jest konstruktywna! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWspółczuję takim ludziom, ale cieszę się, że to napisałaś, bo mam nadzieję, że teraz ona/on "robi w gacie", mam też nadzieję, że policja znajdzie tego człowieka. Jesteś śliczna, ubierasz się bardzo oryginalnie, czerpię inspirację, trzymaj się, pozdrawiam, Dominika
OdpowiedzUsuńTak czytam te wiadomości od tej frustrowanej gówniary (bo dorosła fizycznie i mentalnie kobieta zapewne ma pomysły aby swój czas marnować na coś innego niż ubliżanie innym) i zastanawiam się w jakiej patologii ta biedaczka musiała wyrastać. Albo rodzice ją zaniedbywali albo ja nie wiem, jednak nie od dziś wiadomo, że przemoc rodzi przemoc. Szczęśliwa, zadowolona z życia osoba nie robiłaby takich rzeczy.
OdpowiedzUsuńElokwencją też się nie popisuje, cały czas te same mięso - a więc i inteligencją nie grzeszy.
Zastanawiam się jeszcze.. te "groźby" dotyczące robienia syfu przez agencje itd.. jaki w ogóle to ma sens? Nie prowadzisz firmy tylko bloga, hobbystycznie, na własny użytek, więc WTF ;S
Na koniec: najgłośniej szczekają te najmniejsze pieski.
Jeżeli w najbliższym czasie nie zaprzestanie tego swojego jadoplucia udaj się z tym na policję. Masz powody.
Tak czytam te wiadomości od tej frustrowanej gówniary (bo dorosła fizycznie i mentalnie kobieta zapewne ma pomysły aby swój czas marnować na coś innego niż ubliżanie innym) i zastanawiam się w jakiej patologii ta biedaczka musiała wyrastać. Albo rodzice ją zaniedbywali albo ja nie wiem, jednak nie od dziś wiadomo, że przemoc rodzi przemoc. Szczęśliwa, zadowolona z życia osoba nie robiłaby takich rzeczy.
OdpowiedzUsuńElokwencją też się nie popisuje, cały czas te same mięso - a więc i inteligencją nie grzeszy.
Zastanawiam się jeszcze.. te "groźby" dotyczące robienia syfu przez agencje itd.. jaki w ogóle to ma sens? Nie prowadzisz firmy tylko bloga, hobbystycznie, na własny użytek, więc WTF ;S
Na koniec: najgłośniej szczekają te najmniejsze pieski.
Jeżeli w najbliższym czasie nie zaprzestanie tego jadoplucia udaj się na policję. Stalking jest karalny.
to o czym dzisiaj rozmawiałyśmy! nie przejmować się i tyle.... ale dobrze, że zrobiłaś ten wpis <3 współczuję tej osobie, że nie ma biedna co ze sobą robić każdego dnia tylko wypisuje takie durnoty.......... ŻENADA!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy przeczytasz mój komentarz i nie wiem czy będzie to trafne porównanie ale ostatnio spotkała mnie podobna sytuacja. Jestem fryzjerką, prowadzę własną stronę na której można znaleźć moje prace, dane ,nr telefonu , adres salonu itp. ostatnio dostałam kilka niemiłych sms'ów też oczywiście z groźbami na szczęście osoba wysyłająca wiadomości trochę się wystraszyła i chwilowo mam spokój. Ale wiem jedno! Nie można się poddawać, trzeba robić to co się kocha bo mimo wszystko obok mamy swoich przyjaciół którzy w Nas wierzą i będą Nas wspierać! Za Ciebie też trzymam kciuki , powodzenia ! :)
OdpowiedzUsuńLudzie to mają pomysły ;/ Ja bym na takie cuda nawet czasu nie miała ;/ Walcz Kochana bo dla takiego chamstwa nie ma litości !
OdpowiedzUsuńWow! jestem pełna podziwu dla tego anonima, tyle czasu.. To jakiś psychopata.Jak na moje to on/ona Cie kocha na zabój, ale w żaden inny sposób nie potrafi przekazać wojej miłości bo wie, że nie może Cie mieć :D ...skąd się biorą tacy ludzie...
OdpowiedzUsuńAle ludzie mają posrane w głowach. Zgłoś to na policję. Niech poczuje, że nie jest bezkarna. Poza tym lepiej nie dopuścić do tego, żeby głupie wiadomości przemieniły się w jakieś czyny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Edyta
aż brak mi słów.. masakra
OdpowiedzUsuńniestety w sieci pełno psycholi:/ najwazniejsze bys sie nie przejmowala opiniami 'takich'osob
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i nie daj się!!!!!
OdpowiedzUsuńJesteś cudowną i kreatywną osóbką a do tego ŚLICZNĄ na którą zawsze miło popatrzeć!!!
Przesyłam uściski dla Ciebie!